Recenzja książki "Kurier"

10 stycznia

"Kurier" to drugim tom "Cheruba", serii ujawniającej działania pewnej sekcji brytyjskiego wywiadu. Jednak nie byle jakiej sekcji, ale właśnie CHERUBA. Agencja ta zatrudnia agentów w wieku od dziesięciu do siedemnastu lat. Dobór dzieciaków nie jest przypadkowy, wszyscy młodociani agencji odpowiadają specjalnemu profilowi. To właśnie czyni ich skutecznymi.

Całkiem świeżo upieczony agent, James Adams, otrzymuje zadanie specjalne w operacji, która ma na celu złapanie najpotężniejszego handlarza kokainy w Europie. Aby tego dokonać, agenci mają z pozoru proste zadanie - muszą zaprzyjaźnić się z dziećmi narkotykowego magnata. Nikt przecież nie będzie się spodziewał, że jest szpiegowany przez dzieci...


W poprzednim tomie autor skupił się przede wszystkim na opisaniu działalności CHERUBA, na systemie w jakim szkoleni są rekruci i ogólnym wyjaśnieniu tego zjawiska. Tym razem na pierwszy plan wchodzi to, do czego szkoleni są mali rekruci. Większość treści książki to właśnie misja. Pierwsza ważna misja od czasu otrzymania szarej koszulki przez Jamesa.

OFICJALNIE NIELETNI AGENCI NIE ISTNIEJĄ

Tak jak w przypadku "Rekruta", teraz także wszystko zostało opisane z niesamowitą dokładnością. Autor przedstawił różne aspekty misji, w tym również te negatywne. Nieletni agenci w czasie trwania misji są niejednokrotnie narażeni na niebezpieczeństwo. Mimo iż prowadzący misje starają się jak najbardziej tego uniknąć, to niestety takie jest życie agenta.

Nie jestem w stanie stwierdzić czy "Kurier" podobał mi się bardziej od pierwszego tomu, "Rekruta". Uważam, że obie części są świetne. Każda z nich jest swojego rodzaju wstępem do całej serii "CHERUBA". I nadal podtrzymuję moją niedawno wyrobioną opinię, że książki o dzieciakach wcale nie muszą być dla małolatów.

Jeśli chodzi o postacie występujące w książce, to w dalszym ciągu nie mam do nich zastrzeżeń. Ich profesja czyni ich dojrzalszymi, niż powinni być w swoim wieku. To właśnie dzięki temu bohaterowie nie są irytujący. Oczywiście nie są też żadnymi sztywniakami, albo mądralami. W dalszym ciągu są dziećmi, które lubią się wygłupiać, pragną akceptacji, poznają świat i popełniają błędy. Dużo błędów. Jednak nie są to jakieś szczeniackie, durne zachowania, jakie często można zaobserwować w codziennym życiu.

"Kuriera" czytało mi się bardzo przyjemnie i niezwykle szybko. Historia wciągnęła mnie w takim stopniu, że przeżywałam ją razem z głównym bohaterem. Tak jak on, miałam wiele wątpliwości i przemyśleń dotyczących toczących się wydarzeń. I muszę przyznać, że ta niepozorna książka otwiera oczy na różne sprawy. Robert Muchamore w tej niesamowicie lekkiej formie przemyca wiele istotnych prawd życiowych.

Mam tylko jedno maluteńkie "ale" do drugiego tomu - dlaczego jest taki chudy? Lektura zdecydowanie za szybko mi się skończyła. Ale tak to już jest z tymi dobrymi książkami. Już nie mogę się doczekać aż będę miała okazję, by poznać dalsze losy młodych agentów. Tymczasem, polecam wszystkim tę niesamowicie dobrą serię :)

Autor: Robert Muchamore  Seria/cykl wydawniczy: CHERUB, t. 2
Gatunek: Młodzieżowa
Wydawnictwo: Egmont
Liczba stron: 279

Zobacz także:

5 comments

  1. to zdecydowanie książka nie dla mnie :(

    OdpowiedzUsuń
  2. Czytałam dwa razy i bardzo miło wspominam :))

    OdpowiedzUsuń
  3. "CHERUBA" czytałam już jakiś czas temu, ale nadal uważam za jedną z lepszych serii ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Mnie również się podobał, Cheruba bardzo przyjemnie się czyta :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Zostałaś nominowana do Liebster Blog Award :) http://zlota-ksiega.blogspot.com/2014/01/liebster-blog-award.html

    OdpowiedzUsuń

Łączna liczba wyświetleń