Wigilia w lipcu czyli A MOŻE NAD MORZE Z KSIĄŻKĄ! 4

10/20/2016


Są takie dni, na które czeka się z zapartym tchem. I są tacy ludzie, których widok sprawia, że uśmiech nie schodzi z twarzy. Tak właśnie jest z naszym dorocznym spotkaniem w Sopocie. Spotkanie to jest jak wigilia w lipcu i nie chodzi tu tylko o masę prezentów, które otrzymujemy, ale o ludzi, z którymi siadamy do stołu, a także o ten wyjątkowy klimat, który unosi się w powietrzu.


Tym razem nie mogliśmy usiedzieć na dupie i postanowiliśmy trochę pomóc tegorocznym organizatorką - Anie i Aleksandrze przy organizacji spotkania. Była to ogromna przyjemność i masa zabawy, a efekt utwierdził nas w przekonaniu, że było warto! Naszym zadaniem było zwerbowanie wydawnictw, które wsparłyby tę inicjatywę. Chyba całkiem nieźle nam to wyszło, bo wspólnymi siłami zebraliśmy całą górę, a nawet kilka gór, świetnych książek. W rozdzielenie książek wsadziliśmy dużo serca i energii, tak aby każdy otrzymał to co go interesuje. Pakowanie oraz transport wszystkiego okazał się nie lada wyzwaniem, ale wspólnymi siłami podołaliśmy! Bo czego się nie robi dla przyjaciół od książki.

pakowanie toreb dla uczestników spotkania z Aną, Olą i Alanem :)

Torby zapakowane, można jechać!
Spotkanie odbyło się 9 lipca 2016 roku w klimatycznej restauracji MESA, tradycyjnie w Sopocie. Gdzie mieliśmy do swojej dyspozycji prawie całą sale główną. Podczas, gdy ekipa organizacyjna ciężko harowała nad ustawieniem stołów i dopinała wszystko na ostatni guzik, ja zostałam oddelegowana do witania uczestników i w końcu mogę powiedzieć, że zamieniłam chociaż jedno słowo z każdym z uczestników nawet jeśli było to tylko "Cześć, nie znam Cię, ale wyglądasz mi na książkoholika, więc bierz plakietkę i baw się dobrze!".
Plakietki uczestników


Mimo zmiany organizatorek na naszym spotkaniu nie zabrakło już tradycyjnych punktów programu, była wymiana książkowa - trochę zmodyfikowana, ale ze świetnymi kartami z numerem oznaczającym kolejność, stos upominków od sponsorów, przepyszne babeczki od Literackiego Sopotu i konkurs typowo książkowy, przy którym dziewczyny totalnie zaszalały. Konkurs polegał na tym, że dostaliśmy listę popularnych cytatów, takich, które każdemu gdzieś się o uszy/oczy obiły, z pozoru proste zadanie, ale jak się okazało, przysporzyło nam to wiele trudu i  jeszcze te poczucie wstydu, że nie pamiętamy tak "podstawowych" nazwisk... Dziewczyny, które wygrały zagięły nas wszystkich, myślę, że miały więcej punktów niż inne drużyny razem wzięte ;) 

Ana z torbą marzeń od Mana Mana
Zupełnie nowym, autorskim pomysłem Any, był konkurs z Mana Mana, w którym do wygrania była całkowicie fantastyczna torebka dla prawdziwej czytelniczki. Torba została zaprojektowana specjalnie na nasze spotkanie i posiada przezroczystą kieszeń na książkę! Rewelacyjna sprawa, ale niestety nie udało mi się jej wygrać. Jednak nie ma co się smucić ponieważ udało mi się zgarnąć książkę w konkursie Ewy <3 i to nie byle jaką książkę bo jej własną - "Płacz wilka". Taka jestem sierota, że w zgłoszeniu nie napisałam jaką książkę bym chciała wygrać, ale Ewa trafiła w 10!

<3 z Alicją i Ewą <3
Na spotkaniu miała miejsce wspominana wymiana książkowa, na której zgarnęliśmy całą masę interesujących książek. W tym roku uczestnicy przynieśli bardzo dużo pozycji na wymianę, aż stół uginał się pod ciężarem literatury.

stół z książkami do wymiany
Ewa stoi przed trudnym wyborem - brać, czy nie.
Jak co roku, poza przemiłym spędzaniem czasu, zrobiliśmy coś dobrego. Podczas spotkania trwała zbiórka książek dla młodzieży z Domu Dziecka "Na Wzgórzu". Udało się zebrać całe dwa, ogromniaste kartony książek, więc dzieciaki w końcu mają co czytać!
zbiórka książek dla Domu Dziecka

W trakcie spotkania miał miejsce jeszcze jeden konkurs. Kryminalny konkurs, który polegał na zasadzie "Czarnych historii". Uczestnicy mieli za zadanie odgadnąć, wymyślić jak zakończyła się jedna z trzech dostępnych historii. Razem z Olą odszukałyśmy historie, ale to dzięki Alanowi nabrały kryminalnego klimatu, bo to właśnie on wykonał ilustracje do naszych zagadek!

konkurs krymialny
Kilka godzin, które spędziliśmy na spotkaniu minęły bardzo szybko i znów przyszła pora by się pożegnać na kolejny rok. Na kolejny rok, ponieważ nie wyobrażam sobie żebyśmy mieli odpuścić sobie tak fantastyczną rzecz jaką jest nasze coroczne spotkanie. Bardzo wszystkim dziękujemy i do zobaczenia!

do domu wróciliśmy z...

Ogromne podziękowania dla wszystkich, którzy nas wsparli:

Dziękujemy Restauracji MESA za  udostępnienie miejsca:



A poniżej jeszcze kilka zdjęć, z krótkim komentarzem z naszego spotkania:

Dosłownie góra upominków od sponsorów
witam gości ;)
babeczki od sponsora - Literackiego Sopotu
bufet od tajemniczego sponsora ;)

Z Aleksandrą liczymy punkty
Ana i Ola - organizatorki
chyba już nikomu nie zabraknie zakładek do książek :)
nasz punkt widzenia
uczestnicy
pora na prezenty!
Selfie z Olą <3

Matras nas wsparł!

Mieliśmy specjalne, literackie drinki

Numerki do wymiany książkowej :)
dobrze, że przyjechaliśmy samochodem :)
Literacki Sopot - nasz patron i sponsor :)

PS. To ja tak krzywo powycinałam identyfikatory ;)

A na koniec fotorelacja:


Oraz video relacja:

Zobacz także:

0 komentarze