Recenzja książki "Zasupłana historia"
29 czerwca
Agnieszka Tyszka jest z wykształcenia polonistką. Przez kilka lat
pracowała jako dziennikarka prasowa. Wydała kilka książek dla dzieci, a inspiracją pisarki są jej trzy córki.
Jej bajki ukazywały się w telewizyjnej "Jedyneczce". W 2005 roku otrzymała Nagrodę Literacką im. Kornela Makuszyńskiego za książkę pt. "Róże w garażu".
Po „Zasupłaną historię” sięgnęłam
z czystej ciekawości i z racji tego, że postanowiłam sobie, iż od czasu do czasu
będę czytać coś innego, niż moje stałe gatunki literackie. Opis, który znajduje
się z tyłu książki jest dość skąpy i niestety nie ujawnia jak świetna jest ta
historia. Ani przez chwilę nie spodziewałam się tego, co kryła w sobie ta
niepozorna książeczka.
Kaja jest przeciętną nastolatką,
uczennicą szkoły średniej, która narzeka na swój wygląd, oddala się od rodziców
i gubi się w poszukiwaniach „własnego ja”. Jej życie przybiera niespodziewany
obrót, gdy pod jej opiekę trafia kilkuletnia Marysia. Urocza, z początku nieco
wystraszona dziewczynka, która mimo swojej niełatwej sytuacji przez cały czas pozostaje pogodna.
Jako że Kaja nigdy nie miała do
czynienia z taką odpowiedzialnością i nie bardzo wie jak w tej sytuacji powinna
się zachować, toteż postanawia zostać "Dobrą Wróżką" i zamienić życie małej
dziewczynki w bajkę. Za pomocą zabawkowej czarodziejskiej różdżki, pomocy
przyjaciół i rodziny oraz drobnej sumy pieniędzy udaje jej się to. Chociaż nie
śmiem wątpić, że była w tym również zasługa prawdziwej magii i zasupłanej
włóczki.
"No, widzisz.
A dorośli lubią powtarzać, że życie to nie bajka.
Powinni porozmawiać z nami."
Poza tym, że jest miło, bajkowo i
przyjemnie, autorka ukazuje też smutną rzeczywistość, w której żyje wiele
dzieci. Problemy, z którymi nie są w stanie poradzić sobie niektórzy dorośli, a
co dopiero biedne maluchy.
Ponadto, autorka nie skupia się na
opisywaniu tylko jednej grupy wiekowej. W „Zasupłanej historii”, dzięki
narracji wszechwiedzącego trzecioosobowego narratora, przedstawione zostały, w
sposób bardzo naturalny, różne postacie i pokolenia.
Kolejną ciekawą rzeczą, którą
odnaleźć można w tej książce, są krótkie bajeczki, które powstały na podstawie
znanych baśni, takich jak „Kopciuszek”, „Czerwony Kapturek” czy „Śpiąca
Królewna”. Są to alternatywne wersje dopasowane do naszych czasów. Jednak
niestety muszę przyznać, że poza „Kapciuszkiem”, to raczej niezbyt przypadły mi
do gustu. Pomysł na ich przerobienie był ciekawy, ale praktycznie za każdym
razem nie podobało mi się ich zakończenie...
"Jaka ze mnie Dobra Wróżka?
Nie potrafię nawet pozamieniać tych dziewuch w ropuchy!"
Język, którym posługuje się
autorka jest przyjemny i zrozumiały. „Zasupłaną historię” czyta się bardzo
szybko. Przyznam, że jak do niej przysiadłam, to nie mogłam się oderwać –
tak bardzo ciekawiły mnie dalsze losy bohaterek.
Jest to niepozorna książka o
zaskakującej treści. Jej bajkowy charakter, a zarazem walka bohaterów z
przeciwnościami losu sprawiają, że jest to naprawdę wartościowa opowieść, którą
czyta się lekko i z przyjemnością. Uważam, że można z niej wynieść wiele
pozytywnych rzeczy.
"Świat potrzebuje dobrych wiadomości.
Są jak koła ratunkowe.
Rzucasz taką jedną na wodę i ratujesz od razu kilka osób.
A może nawet kilkaset? Albo i tysiące?
Myślę, że jest mnóstwo ludzi, którzy ucieszyliby się z tego,
co miałybyśmy do powiedzenia.
Poprawiłyby się im humory i może sami mieliby odwagę
zabrać się do jakichś dobrych czarów?
Dla siebie samych, dla innych?"
Z czystym sumieniem mogę polecić
tę lekturę :)
Ja osobiście będę bardzo dobrze wspominać „Zasupłaną historię” i z pewnością
jeszcze nieraz sięgnę po książki z serii „Niebieskie migdały”.
Jeśli komuś spodobała się książka
pani Agnieszki Tyszki pt. „Zasupłana historia” i miałby ochotę ja przeczytać, to zapraszam do obserwowania
naszego bloga, gdyż niedługo będzie możliwość zdobycia egzemplarza tejże
lektury! :)
Autor: Agnieszka Tyszka
Gatunek: Literatura współczesna
Seria / cykl wydawniczy: Niebieskie migdały
Wydawnictwo: Literatura współczesna
Liczba stron: 224
Seria / cykl wydawniczy: Niebieskie migdały
Wydawnictwo: Literatura współczesna
Liczba stron: 224
11 comments
Dobrze to ujęłaś - "niepozorna książka o zaskakującej treści". Bardzo urzekła mnie ta książka i polecam ją każdemu, kto chce się zrelaksować, bo czyta się naprawdę przyjemnie, to fakt ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Mai
Dokładnie :) Idealna do zrelaksowania się :)
UsuńRozbudziłaś moją ciekawość
OdpowiedzUsuńLubię czytać o bohaterach walczących z przeciwnościami losu, więc tej pozycji mówię tak :) Fajnie, że poszerzasz horyzonty czytelnicze, Zuza :)
OdpowiedzUsuńNigdy nie lubiłam się ograniczać (oczywiście nie wszystkiego się to tyczy ;)) dlatego też od czasu do czasu lubię przeczytać coś innego :D I zazwyczaj dobrze na tym wychodzę :D
UsuńRecenzją czytałam jednym okiem, bo książka do mnie wędruje i już niedługo będę miała okazję ją przeczytać :)Mam nadzieję, że również się nie zawiodę! ^^
OdpowiedzUsuńJa też mam taką nadzieję - czekam na Twoją opinię :)
UsuńNaprawdę mnie przekonałaś do tej książki. Przypadkowo trafiła w moje ręce i miałam oddać ją siostrzenicy. Teraz wiem, że najpierw sama ją przeczytam :D
OdpowiedzUsuńHihi :D a widzisz! Wypuściłabyś z rąk tak fajną książkę :D
UsuńTak, bajki naprawdę potrafią pomóc, chciałabym kiedyś (spróbować chociaż) zająć się bajkoterapią. :)
OdpowiedzUsuń"Zasupłana historia" wygląda interesująco. Fajnie, że powstają takie książki. :)
Bajkoterapia brzmi interesująco - życzę powodzenia, jeśli kiedyś się za to zabierzesz :)
Usuń