Recenzja książki "Olśnienie"

04 marca

Aimee Agresti pracuje w redakcji pisma „US Weekly” jako dziennikarka. Przeprowadziła wiele wywiadów ze słynnymi osobami, a jej artykuły opublikowano w magazynach takich jak „People”, czy „Mademoiselle”. „Olśnienie” jest jej debiutancką powieścią.

Haven jest zwykłą szesnastolatką, chodzi do liceum, gdzie pozornie niczym nie wyróżnia się od rówieśników. Jest porządną dziewczyną, która nie wychyla się przed szereg. Rodzice opuścili ją, gdy była jeszcze małym dzieckiem. Od tamtej pory zajmuje się nią pielęgniarka szpitala, do którego ją przywieziono po tym jak została znaleziona w rowie, w którym ją porzucono. Po tym traumatycznym przeżyciu pozostały jej tylko tajemnicze blizny.


Dziewczyna nauczyła się od życia, że należy postępować według pewnych zasad; samodzielnie, ciężką pracą dochodzić do obranych celów. Niespodziewanie dostaje propozycję życia. Zostaje wybrana do programu, który oferuje jej staż w legendarnym hotelu Lexington w Chicago. Obiekt, w którym rzekomo przebywał Al Capone, zostaje właśnie przywracany do życia. Jest to wielka okazja dla młodej Haven.

Dziewczyna wraz z dwójką uczniów ze swojej szkoły - Dantym i Lancem, którzy również załapali się do tego programu, rozpoczyna staż. Każdy z nich dostaje swojego mentora, który ma prowadzić go przez cały pobyt, wyznaczać zadania i nauczać. Nauczycielką Haven zostaje właścicielka hotelu - piękna, nie przyjmująca sprzeciwu Amelia. Wkrótce okazuję się, że cudowny, ekskluzywny hotel jest tak naprawdę przedsionkiem piekła...

„-Młodość jest bezcenna - Westchnęła. 
- Nie ma większej tragedii niż zadowolić się nudną młodością.”


W książce jest pełno świetnych opisów, zarówno ekskluzywnego hotelu, jak i sytuacji, które przeżywają bohaterowie. Niestety, ku mojemu zdziwieniu, zabrakło takich opisów w odniesieniu do postaci. Co prawda - jest wielokrotnie wspominana nieziemska uroda niejednej bohaterki, jednak pominięte zostały szczegóły, charakterystyka. Zabrakło mi także ukazania emocji głównej bohaterki. Haven wielokrotnie wspominała o tym jak szaleńczo jest zakochana. Gdyby nie mówiła, czy też nie myślała o tym, to nigdy bym się tego nie domyśliła.

Miejsce, w którym osadzona jest akcja zostało świetnie wykreowane, a głównym motywem przewodnim został sam Al Capone. Chciałabym znaleźć się w tak wspaniałym miejscu, gdzie niczego nie brakuje i wszystko jest idealne – obsługa, jedzenie. Bohaterowie stopniowo poznają tajemnicę tego miejsca.

Akcja powieści podzielona jest na trzy części i liczne rozdziały zatytułowane główną myślą, wyciągniętą z nachodzącego rozdziału. Wszystko toczy się raczej stałym, wolnym tempem, co w przypadku tej książki nie nudziło mnie ani trochę. Wraz z Haven odkrywamy kolejne elementy układanki, dotyczące zarówno tajemnicy hotelu, jak i jej samej.

Książkę czytało mi się bardzo szybko, pomijając kilka dni niedyspozycji moich oczu. Pochłonęłam ją w dwie doby. Ciężko było się od niej oderwać. Kiedy na światło dziennie zaczęły wychodzić coraz to nowsze informacje, które burzyły wszystko, co sobie obmyśliłam w odniesieniu do fabuły, nie mogłam przerwać czytania. „Olśnienie” zaskoczyło mnie niejednokrotnie, a pewne sytuacje przeszły moje najśmielsze oczekiwania.

Język, którym posłużyła się autorka jest prosty i nie powinien nikomu przysporzyć problemów. Pisząc o tej książce, nie można nie wspomnieć o jej świetnej oprawie. Delikatna, subtelna okładka, która ma w sobie coś magicznego. Lustrzane tło, twarda oprawa i czerwone elementy nadają jej elegancji. Jest to jedna z ładniejszych książek, jaką miałam przyjemność czytać. Miód dla oczu, a przecież każdy z nas lubi słodkości ;)

Polecam tę książkę wszystkim, którzy lubią zagadki i tajemnicze historie, z lekkim romansem w tle. Delikatne przyrównanie do „Portret Doriana Graya” i „Diabeł ubiera się u Prady” jest tu jak najbardziej trafne. „Olśnienie” całkowicie mnie oczarowało, z niecierpliwością czekam zatem na tom drugi - „Zauroczenie”. Liczę, że w kontynuacji autorka popracuje trochę nad przedstawieniem postaci, wtedy będę mogła postawić tej książce ocenę maksymalną.

Autor: Aimee Agresti
Seria/cykl wydawniczy: Złote Skrzydła t. 1
Gatunek: Fanasy
Wydawnictwo: Remi
Liczba stron: 496

Zobacz także:

14 comments

  1. Wczoraj skończyłam tę książkę czytać - jest naprawdę dobra, aż sama jestem zaskoczona tym, że tak mi się podobała, bo z reguły nie czytam takich powieści :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Odpowiedzi
    1. Na prawdę polecam! :) A kontynuacja wychodzi podobno na koniec 2013 roku lub na początku 2014 :)

      Usuń
  3. moja koleżanka kupiła sobie wczoraj "Olśnienie" - teraz czekam więc na moment, w którym mi je pożyczy.. nie mogę się już doczekać! :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Haha :) Książkę czyta się na prawdę szybko :) mam nadzieję, że nie będziesz musiała długo czekać :)

      Usuń
  4. Nie dla mnie, podaruję sobie - zbyt ckliwie mi to wygląda w dodatku słaba kreacja głónej bohaterki i jej nikła wyrazistość... Z czytadeł dla młodzieży już raczej wyrosłam ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja czytam młodzieżówki dopóki jeszcze mogę!:)
      Ta szczególnie mi podpasowała, tylko ma tą jedną wadę...

      Usuń
  5. Nie byłam przekonana do tej książki, ale po Twojej recenzji zmieniłam zdanie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miło mi to... czytać ;) Książka jest na prawdę udana :)

      Usuń
  6. Lubię tego typu powieści, więc myślę, że nie zawiodłabym się :)

    OdpowiedzUsuń
  7. mam na nią straszną ochotę, będe musiała kiedyś po nią sięgnąć ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Cieszę się, że książka jest fajna :D Czeka na półce na swój czas :P

    OdpowiedzUsuń
  9. Koniecznie muszę ją przeczytać po Twojej recenzji ;D

    OdpowiedzUsuń

Łączna liczba wyświetleń