High Five! - Moi ulubieni główni bohaterowie książek

HIGH FIVE! to nowa akcja, w związku z którą na blogu pojawiać się będą rankingi ulubionych, najlepszych, najbardziej interesujących, bądź najgorszych książek, filmów, gier, postaci, itp...

Nowe tematy będą pojawiać się co dwa tygodnie, zatem bądźcie w gotowości! :) Każdy może dołączyć do akcji i zrobić swój HIGH FIVE! ranking na swoim prywatnym blogu. Zapraszamy serdecznie do dołączenia do zabawy! :)
To już trzeci, wymyślony przez nas, temat :)
Tym razem przyszedł czas na ulubionych bohaterów, ale nie takich zwykłych, zwyczajnych!
Chodzi tu mianowicie o ulubionych głównych bohaterów, występujących w książkach :)
Koniecznie głównych, koniecznie książkowych - oj, tak, tak!

No to jedziemy!
Przedstawiam się ja - Zerr :)
Temat: MOI ULUBIENI GŁÓWNI BOHATEROWIE KSIĄŻEK!


1. Wiedźmin Geralt z Rivii
Dlaczego? Otóż tak zwany "siedmioksiąg wiedźmiński", to jedne z pierwszych książek fantastycznych, które czytałem. No dobra - nie licząc dziesiątek książek Grahama Mastertona, od których tak naprawdę zacząłem przygodę z fantastyką. W sumie - dość nietypowo, bo zaczęło się z grubej rury, czyli od horrorów. Ale ja nie o tym miałem! Geralt z Rivii jest postacią tak świetnie przedstawioną, tak wielowymiarową, tak żywą, że po prostu nie sposób przejść obok niego obojętnie - wiedzieć będą ci, którzy te książki czytali. Wiedźmin Geralt tak naprawdę z Rivii nie pochodzi, ale zdradzać więcej nie będę, gdyż wszystko wyjaśnia się podczas lektury :) W każdym razie, jest on swego rodzaju mutantem, wyszkolonym wojownikiem, który, jak żaden inny, jest specjalnie przystosowany do walki z wszelkiej maści potworami, które pałętają się po ziemskim padole. Jednakowoż, Geralt nie jest taki, jak reszta wiedźmińskiego cechu. I właśnie ta jego inność tak mnie złapała w swoje szpony i nie chce puścić. Do tej pory, czego bardzo żałuję, cykl wiedźmiński udało mi się przeczytać tylko dwa razy. Wyjątkiem są dwie pierwsze książki, które przeczytałem trzykrotnie. Wiedźmina jednak nigdy nie będę miał dość i zajmuje on honorowe miejsce na mojej półce, a powracać do niego będę zawsze, kiedy tylko będę miał taką możliwość. To zdecydowanie (według mnie) najlepsza postać z polskiej literatury fantastycznej.

Ok, dalsze typy moich ulubionych głównych bohaterów będą w losowej kolejności. Nie mogę się zdecydować :)

2. Arlen Bales - Malowany Człowiek
Arlen Bales, początkowo przedstawiony jako kilkuletni chłopiec, występuje w twórczości Petera V. Bretta, który swoimi książkami zalewa już cały świat! I dobrze! "Malowany Człowiek", to tytuł jego pierwszej powieści, która w Polsce ukazała się w dwóch tomach. I tu muszę się z dumą przyznać, iż obie książki zakupiłem jednocześnie i, ku swojemu zdziwieniu, pochłonąłem je na raz. Co mam na myśli? Otóż, po powrocie do domu, jak usiadłem z tomem pierwszym, tak ocknąłem się po ukończeniu tomu drugiego. Czytałem całą noc i dzień, bez zmrużenia oka. Ponad 800 stron! To mój życiowy rekord, którego zapewne nigdy nie pobiję :) W każdym razie, Arlen Bales jest jednym z głównych bohaterów w książkach Bretta, nota bene - świetnego pisarza. Autor ten wykreował własny świat, który nękany jest przez różne gatunki demonicznych istot, wyłaniających się z Otchłani po zachodzie słońca. Arlen przeżywa różne historie, głównie te kończące się tragicznie, które w znaczny sposób kształtują jego osobowość. Wyrasta on na walecznego mężczyznę, który nie chce pogodzić się z tym, iż ludzie każdej nocy muszą kryć się za drzwiami swych domostw, za zasłoną runicznych kręgów. Postanawia przeciwstawić się demonom, jednak granica między potworem, a człowiekiem zaczyna się zacierać... Cóż, nie chciałbym zdradzać zbyt dużo, jednak Arlen jest zdecydowanie świetnie wykreowaną postacią. Jego losy tak mnie wchłonęły, iż zdążyłem już dwukrotnie przeczytać cały cykl, który - do tej pory - składa się z czterech tomów. A piąty ukaże się już niebawem, bo 03 kwietnia. Zacieram ręce! :)

3. Aragorn, syn Arathorna, Obieżyświat, Strażnik północy, potomek Elendila, następca tronu Gondoru, Dúnadain, Elessar...
Aragorn, znany pod wieloma imionami, jest jedną z głównych postaci występujących w sześcioksiągu (zwanym mylnie trylogią) pod tytułem "Władca Pierścieni". Przyznawałem się, iż moją przygodę z, tak zwanym, "LOTR'em" rozpocząłem nie od książek, ale od trylogii filmowej Petera Jacksona, którą oglądam przynajmniej kilka razy w roku. I to już tam strasznie spodobała mi się postać Elessara. Nie mogę się od tych filmów uwolnić i, w gruncie rzeczy, nie zamierzam :) Dobrze mi z tym :) A jeszcze lepiej po przeczytaniu dzieł Tolkiena, co do których miałem opory, ale w końcu się przekonałem. Przeczytałem kilkakrotnie :) I nie żałuję, bowiem to jedne z najważniejszych książek w życiu, które miałem przyjemność czytać. Aragorn pochodzi z  królewskiego rodu, jednakowoż zarzucił on rolę władcy i został wędrowcem, strażnikiem, który objął pieczę nad Śródziemiem. Skryty w cieniu swego kaptura, ubrany jak obdartus, przemierza świat i pilnuje, by życie toczyło się swoim rytmem. Syn Arathorna jest, zresztą jak wszystkie postacie wykreowane przez Tolkiena, opisany pierwszorzędnie. Cechuje się samymi zaletami, i próżno szukać u niego jakichkolwiek wad. Odważny, skromny, waleczny, prawdomówny, skory do wielkich poświęceń, wierny w miłości... To tylko kilka przykładów, jednakowoż Aragorn należy do tych bohaterów, których nie można nie lubić.

4. Daimon Frey, Abbadon, Tańczący Na Zgliszczach, Niszczyciel Światów, Anioł Zagłady...
Jest to jeden z głównych bohaterów anielskiego cyklu, twórczości Mai Lidii Kossakowskiej. "Siewca wiatru" również należy do pierwszych książek fantastycznych, które miałem przyjemność czytać. Byłem wtedy zbyt młody i głupi, by docenić kunszt pisarski i niesamowity pomysł autorki, a czytanie szło mi wtedy jak krew z nosa - przerobienie tej książki zajęło mi chyba z pół roku... Po kilku latach, gdy literatura stała mi się bliższa, powróciłem do "Siewcy wiatru" i stał się on jedną z moich ulubionych powieści, mało tego!, na półce mam wszystkie książki tej autorki, a jedną nawet z autografem :) Nie będę się już rozwodził nad tematem, ale Frey jest bardzo wyrazistą postacią, wielowymiarową - rzekłbym. Ma w sobie pewien urok, a sam balansuje na krawędzi dobra i zła. Choć, w gruncie rzeczy, wcale nie ma złych zamiarów. Chce tylko wykonywać wolę Pana, i nieważne jakie będą konsekwencje takich poczynań.

5. Vuko Drakkainen, Nocny Wędrowiec, Ulf Nitj’sefni
Postać występująca w powieści autorstwa Jarosława Grzędowicza - "Pan Lodowego Ogrodu". Nota bene - Grzędowicz jest mężem Kossakowskiej i oboje należą do grona moich ulubionych pisarzy :) Kim jest Vuko? Jest to Fin, Polak i Chorwat w jednym. Mieszkaniec futurystycznej wersji naszej planety, zaopatrzony w przeróżne gadżety i wszczep cybernetyczny. Specjalnie wyszkolony wojownik, który wyrusza na inną planetę, by tam odnaleźć ziemskich naukowców. Ludzie ci dwa lata wcześniej sami osiedlili się na obcym świecie, zwanym Midgaard, ale zaczęli zbyt dużo mieszać... Vuko przybywa tam, by ich odnaleźć i posprzątać ewentualne "brudy". Zadanie nie należy jednak do prostych i bohater spędza tam bardzo dużo czasu. Akcja powieści została opisana w czterech tomach, a dokładniej - na ponad 2500 stronach! Vuko jest charakterystyczną postacią. Zaradny, heroiczny, pomysłowy, cechujący się sporymi pokładami czarnego humoru. Więcej mówić nie będę, bowiem niebawem ukaże się moja video recenzja, w której omówię każdy z tomów "Pana Lodowego Ogrodu" :)





Cóż, to już wszystko w tym temacie. Oczywiście, jest mnóstwo głównych bohaterów książkowych, dla których miejsce się tu nie znalazło, ale lista ma zawierać 5 imion. Ni mniej, ni więcej :) Nie będę wypisywał więc kolejnych person, które powinny się tu znaleźć, ale z jakiś powodów ich nie ma... Gdzie tu sens? :P Choć, nie powiem, że mnie nie kusi... Ale...

Z chęcią poznałbym Waszych ulubieńców książkowych, drodzy czytelnicy. Napiszcie swoje opinie odnośnie moich typów, jeśli macie ochotę (możemy podyskutować;)) i zapraszam do wzięcia udziału w tym rankingu i zamieszczania go na swoim blogu! :)