Marvel Must-Have Spider-Men od Hachette [recenzja]

04 października

Czy nowy komiks od Hachette o dwóch Spider-Manach to naprawdę Must-Have?




Jeden wujek Ben powie tak, drugi wujek Ben powie nie. Ale na pewno warto przyznać, że nowa publikacja zrobiła niemało szumu na polskich forach i grupach komiksowych. Ludzie zastanawiają się ile będzie tomów, jaka będzie zawartość i dlaczego - do licha ciężkiego! - nie mogą znaleźć tego w swoich kioskach.

Hachette dobrze wybrało sobie koncept na tom pilotażowy. Po gigantycznym sukcesie, jaki odniosły animacje o losach Nowego Spider-Mana: Milesa Moralesa... spotkanie z oryginalnym pająkiem (Peterem Parkerem) i to na kartach komiksu - jest ekscytujące. I to za 14,90 zł w grubej oprawie.

Wydanie jest podobno póki co testowe - Hachette wypuściło to tylko w kilku wybranych województwach, by sprawdzić sensowność kontynuacji.



O czym jest komiks Spider-Men z serii Must-Have?


Miles Morales i Peter Parker spotkają się w wyjątkowych okolicznościach, by stawić czoła Mysterio - odwiecznemu wrogowi pająka, którego geneza sięga niemal samych początków Marvela. Tutaj natomiast mamy zupełnie nową historię, w której doświadczamy naocznie co niosą za sobą manipulacje czasem i przestrzenią. Spotykamy też wiele znanych postaci z tego komiksowego uniwersum, które ubogacają całą akcję.

Przytoczmy opis z tyłu okładki:
„Po tym, jak na Ziemi-1610 Peter Parker poświęcił swoje życie ratując bliskich, kostium Spider-Mana przywdział młody Miles Morales. Kiedy jednak Mysterio tworzy wyłom między wymiarami, klasyczny Człowiek Pająk zostaje przypadkowo uwięziony w uniwersum Ultimate. W ten sposób następuje pierwsze spotkanie młodego bohatera z jego idolem.

Brian Michael Bendis (Ultimate Spider-Man) i Sara Pichelli (Ultimate Comics: Spider-Man) przedstawiają dwie wersje Spider-Mana, walczące ramię w ramię w opowieści pełnej mocy i odpowiedzialności.

Album zawiera: Spider-Men (2012) #1-5 





Niewiele więcej można tak naprawdę dopowiedzieć, aby nie zdradzić za dużo - ale trzeba to przyznać otwarcie. Rysunki, kolory, budowane napięcie i fabuła naprawdę są na wysokim poziomie i aż człowiekowi najzwyczajniej w świecie szkoda, gdy przewraca się ostatnią stronę. Na szczęście zaraz później mamy całą kolekcję szkiców, dodatkowych grafik oraz ciekawostek związanych z tytułem + do wydania dołączony został również duży plakat i grafika kolekcjonerska - więc prawdziwa gratka dla koneserów.




Literówka w tytule? O co chodzi?

Otóż nie. Tytuł „Spider-Men” jest w tym wypadku celowy i poprawny, ponieważ tytuł opowiada o splecionych losach obu bohaterów. Stąd i „MEN” (liczba mnoga).
 
I przyznam szczerze, że sam się złapałem w pułapkę. Zaintrygowany wydaniem - zakupiłem. Atrakcyjna cena, atrakcyjne wydanie - gadżety złocenie!, konfudujący tytuł (czemu "men"?). A do tego: zupełnie nie spodziewałem się takiego komiksu, i to w twardej oprawie, w osiedlowym maleńkim sklepiku. Poza Gigantami nie sposób tam zauważyć jakiś komiks. A tu proszę. I to jaki.


Warto kupować nowych Spider-Men?

14,90 zł za spajdiego? Za taką cenę na pewno. Zawartość i forma wydania oraz dodatki w pełni zadowalają. Warto się zaopatrzyć w ten pierwszy tom, aby przekonać się czy to seria w ogóle dla was. Starzy wyjadacze mogą nie znaleźć tu niczego nowego, ale zdecydowanie polecałbym wszystkim, którzy chcą rozpocząć swoją przygodę z superhero albo ubogacić swoją kolekcję o dobre tytuły. 





Co dalej z serią Marvel Must-Have?

Kolejne tomy Marvel Must-Have mają kosztować już ok. 50 zł - i nie uważam wcale, żeby to była wygórowana cena za to, co defacto dostajemy. Szczególnie porównując to cenowo do innych wydań, jakie znajdziemy w sieci, czy na półkach sklepowych.

Mam wielką nadzieję, że to (podobno) testowe wydanie od Hachette zmieni się w pełnoprawny cykl kontynuowany w modelu, jaki prezentują na ulotkach reklamowych: czyli co dwa tygodnie nowy komiks o innych bohaterach ze stajni Marvela.

Poważnie zastanawiam się nad wykupieniem prenumeraty, bo tam dodatkowo można zaopatrzyć się również w gadżety takie jak teczka na grafiki, kubek, brelok i podpórki na książki (w cenie). Co prawda już w tym przypadku można się było pokusić o nieco lepsze designy tych gratisów, ale darowanemu koniowi…




Polecam - warto sprawdzić. Ja zdecydowanie czekam na kolejne tomy, bo jako drugi i trzeci mają się pojawić: Deadpool (zabija uniwersum Marvela) oraz Wolverine (wciąż żywy) - czyli prawdziwe „must-have”!




Parametry techniczne:

Kategoria: Komiks
Seria: Marvel Must-Have, tom 1 (zawiera: Spider-Men #1-5) 
Tytuł: Spider-Men
Wydanie: Pierwsze 
Format: 17x26cm
Oprawa: Twarda (złocona)
Stron: 128 (114 fabuła + 14 dodatki)
Dodatki: Plakat i grafika kolekcjonerska 

ISBN: 978-83-282-5632-3 (cała kolekcja)
ISBN: 978-83-282-5633-0 (numer 1)

Wydawnictwo: Kolekcje Hachette 
Tłumaczenie: Dominik Szcześniak
Redakcja: Arek Wróblewski 
Korekta: Paweł Timofiejuk

Marvel Comics
Redaktor artystyczny: Rui Alves
Scenariusz: Brian Michael Bendis
Rysunki: Sara Pichelli
Kolory: Justin Ponsor 
Liternictwo: Paulo Cesar Tavares

Postać Spider-Mana stworzyli Stan Lee i Steve Ditko.

Zobacz także:

0 comments

Łączna liczba wyświetleń