Stosik październikowy Zerra
31 października
Cześć mole książkowe! :)
Ostatnio czasu na czytanie, jak na lekarstwo, za to odwrotnie proporcjonalnie rośnie liczba książek, które czekają na swoją kolej. Czy u was też tak jest? A może to podświadomy zimowy proces ochronny, żeby w śnieżne dni mieć co czytać? :P Wchodząc do księgarni nie mogę się oprzeć, by nie kupować czegoś nowego. I takim właśnie sposobem na moich półkach piętrzy się już trochę tomiszczy, które wyczekują z wytęsknieniem, aż ktoś je w końcu otworzy.
Jako, że na przeróżnych blogach traktujących o literaturze zauważyłem dość popularne zjawisko, jakim jest udostępnianie zdjęć tzw. "stosików", to też prezentuję wam mój.
Większość tych książek została zakupiona w październiku, stąd też taka nazwa.
3 comments
Po zrobieniu zdjęcia doszła jeszcze jedna książka - "Obrońcy królestwa" Kossakowskiej :)
OdpowiedzUsuńwidze ze kolega preferuje polskich autorów w przeciwienstwie do mnie - ja tylko zagranicznych:D tematyka tez nie moja ale podejrzewam ze dla ciebie to same skarby:)
OdpowiedzUsuńFakt, zostałem rozszyfrowany :)
UsuńZaczytuję się w książkach naszych rodzimych fantastów i uważam, że polska "scena literacka" jest w dzisiejszych czasach niedoceniana, niestety...
Zagraniczni autorzy nie są mi jednak obcy, jak chociażby Mike Resnick, Peter V. Brett, Jim C. Hines, Miroslav Zamboch, Matthew Woodring Stover, Kirył Jeskow, Richard Matheson, Róża Jakobsze, Michael Peinkofer, David Gaider oraz z tych bardziej znanych - oczywiście Tolkien, Rowling czy Masterton.
Nie jest więc powiedziane, że czytuję jedynie polskich autorów :)
I tak - fantastyka to "My precious! Gollum, Gollum..."