Recenzja książki "Greckie wakacje"

19 września

Gdy tylko zobaczyłam książkę "Greckie wakacje" w zapowiedziach Wydawnictwa Dolnośląskiego, to od razu zapragnęłam się z nią bliżej zapoznać. Zwłaszcza, że autorkę - Alyson Noel - znam tylko z powieści paranormalnych, a słyszałam wiele dobrych opinii o jej typowo młodzieżowych książkach.

Colbie Cavendish jest typową nastolatką, która przede wszystkim pragnie być wysoko na drabinie społecznej. Ku jej uciesze, w końcu ma do tego okazję. Ekscytujące lato, szalone imprezy i randki ze szkolnym przystojniakiem są w zasięgu jej ręki. Jednak jej rodzice nie zdają sobie sprawy z "powagi sytuacji" i krzyżują plany córki. Z powodu ich rozwodu Colbie zostaje odesłana na całe wakacje do Grecji. 



Dziewczyna trafia na małą wyspę Tinos, gdzie jest praktycznie odcięta od świata. Jej zwariowana ciotka nie posiada komputera, a telefon komórkowy nie łapie zasięgu. Zrozpaczonej nastolatce zostało już tylko pisanie listów, prowadzenie pamiętnika i korzystanie z miejscowej kafejki internetowej w celu prowadzenia bloga. 

Wizja dwóch miesięcy na słonecznej wyspie nie odpowiada dziewczynie. Za wszelką cenę i na różne sposoby próbuje zmusić rodziców do zmiany zdania. Jednak bezskutecznie. Dziewczyna ani przez chwilę nie podejrzewa co może ją spotkać podczas pobytu na Tinos...

"Niektóre zmiany są większe, niektóre mniejsze, 
ale w ostatecznym, rozrachunku zawsze wychodzisz z nich albo mądrzejsza, 
albo silniejsza, albo po prostu bez szwanku. 
A jak masz szczęście, to wszystko naraz."

Historia Colbie została przedstawiona za pomocą jej pamiętnika, listów do bliskich oraz wpisów na blogu. Przez co książka wydaje się bardzo osobista. Bohaterka całkowicie obnaża swoją duszę, po czym zaraz przywdziewa maskę, aby być wartą swojej nowej pozycji społecznej, która - nawiasem mówiąc - przez wyjazd stoi pod znakiem zapytania. Jest to bardzo ciekawy zabieg, ponieważ dzięki temu można naprawdę poznać bohaterkę. 

Dziewczyna od samego początku wydawała mi się niezwykle pustą, samolubną osobą. Jednak im bardziej zaczytywałam się w książkę i poznawałam Colbie i jej tok myślenia, tym bardzej zaczęłam rozumieć jakie to wszystko ma dla niej znaczenie. Przede wszystkim - jest nastolatką, a przecież nie da rady przejść tego okresu bez odrobiny dramatu...

Ogromnym plusem - który zawsze mnie zachwyca podczas czytania książek, których akcja dzieje się w jakimś malowniczym miejscu - była możliwość poznania Grecji. Nie tylko opisów świetnych miejsc, ale przede wszystkim codziennego życia i związanych z tym zwyczajów.

Język, którym posłużyła się autorka jest kolokwialny, stylizowany typowo na młodzieżowy, z błędami, skrótami, zdrobnieniami, brakiem polskich znaków w e-mailach, czy z przekreśleniami w listach. To wszystko sprawiło, że było to autentyczne i czułam się jakbym naprawdę naruszała prywatność Colbie, grzebiąc w jej rzeczach, czytając korespondencję...

"Greckie wakacje" to książka bardzo przyjemna w odbiorze i niezobowiązująca do analizowania zdarzeń. Czyta się ją niesamowicie szybko, a co najważniejsze - pozostawia po sobie dobre wrażenie. Mimo iż jest to książka skierowana głównie do młodzieży, to uważam, że zadowoli również starszego niewymagającego czytelnika, który stawia na lekką lekturę od czasu do czasu.

Autor: Alyson Noel
Gatunek: Młodzieżowa
Wydawnictwo: Dolnośląskie
Liczba stron: 251

Zobacz także:

4 comments

  1. Greckie wakacje będę wspominać bardzo pozytywnie, a to właśnie przez te fantastyczne opisy Grecji ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Widziałam ją w księgarni - okładka bardzo mnie zafascynowała, ale mała ilość stron odrzuciła ... ( Cóż lubię "cegły".) Jakoś nie byłam nią zainteresowana. Ale po wielu pozytywnych recenzjach zmieniłam zdanie i jeśli tylko nadarzy się okazja to ją przeczytam.

    OdpowiedzUsuń
  3. Widziałam w księgarni. Ale jakoś nie bardzo mnie do siebie przyciągała. Teraz jednak rozważę opcję kupienia :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Czasami lubię takie lekkie lektury, a jeszcze ta aura za oknem sprzyja aby chociaż na łamach stron przenieść się w greckie klimaty :D

    OdpowiedzUsuń

Łączna liczba wyświetleń