Recenzja książki "Feniks - początek"

30 listopada


“Feniks - początek” jest debiutancką książką Karoliny Wojdy, którą miałam przyjemność przeczytać. Warto wspomnieć, że autorka pochodzi z Oleśnicy, a jej pierwsza książka powstała w zaledwie kilka miesięcy.

Główną bohaterką jest Anastacia, nastoletnia dziewczyna, która wiedzie zwyczajne, szczęśliwe życie. Jednak, jak to zwykle bywa, jej proste życie nie trwa zbyt długo. Po tragicznej śmierci ukochanego brata dziewczynę zaczynają nawiedzać dziwne sny, których znaczenia nie rozumie. Wkrótce Ana wraz ze swoimi przyjaciółmi przeżywa niebezpieczną i ekscytującą przygodę. Na światło dzienne wychodzą mroczne sekrety z przeszłości i tylko oni są w stanie poznać całą prawdę.




W tej historii jest pełno magii - wręcz na każdym kroku możemy się natknąć na niezwykłe postacie obdarzone wyjątkowymi umiejętnościami, które - nawiasem mówiąc - trochę za szybko się rozwijały. Uczucia, które przepełniają książkę to miłość, przyjaźń i poświęcenie.

Wielokrotnie poruszona została tu trudna tematyka, czy to radzenia sobie po śmierci ukochanej osoby, czy wykorzystania seksualnego. Najbardziej poruszyła i zainteresowała mnie tragiczna historia Charlotty.  Świetnym zabiegiem było przedstawienie jej losów w formie restorspekcji i narracji owych zdarzeń przez nią samą. Dziewczyna przeżyła kilka niewiarygodnie okrutnych sytuacji, które w oczywisty sposób miały wpływ na jej dalsze losy. Ani przez chwilę nie odebrałam jej jako negatywnej postaci, cały czas była dla mnie ofiarą.

Mimo mojego negatywnego nastawienia do “elektronicznych” książek i polskich pisarzy -  przebrnęłam przez tę powieść. Niestety, nie zachwyciła mnie, ale również nie odrzuciła. Posiada interesującą, niecodzienną fabułę, choć pewne rzeczy były strasznie naciągane i zawiłe... Autorka przedstawiła je jako coś oczywistego, co jest głównym powodem, dla którego książka nie dołączyła do grona moich ulubionych. Trochę zawiódł mnie fakt, że akcja “Feniksa” nie toczy się w Polsce. Jednak trzeba przyznać, że autorce zabieg umieszczenia powieści w Ameryce z pewnością się powiódł.

Karolina Wojda zastosowała narrację pierwszoosobową, i choć jest to mój ulubiony sposób poznawania książki, przemyślenia Any często mnie irytowały... W książce użyto prostego języka, dzięki któremu lekturę szybko i przyjemnie się czyta. Niestety, moim zdaniem, chwilami ten język jest aż za prosty, a niektóre dialogi czy sytuacje, jak chociażby relacje bohaterki z rodziną, są drętwe i sztuczne.

“Feniks - początek” należy do gatunku fantastyki młodzieżowej, jednak uważam, że czytelnicy w różnym wieku odnajdą w niej coś dla siebie.

Autor: Karolina Wojda
Gatunek: Fantasy 
Wydawnictwo: Radwan 
Liczba stron: 376                     

Zobacz także:

2 comments

  1. jedyny feniks, którego kojarzę to Fawkes ;p
    "Feniks" nie przyciągnął mnie szczególnie do siebie, ale może kiedyś przeczytam.
    pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń

Łączna liczba wyświetleń