Recenzja książki "Rekrut"

28 grudnia

Robert Muchamore to angielski autor serii książek dla dzieci i młodzieży - CHERUB. Po dwunastu latach pracy jako prywatny badacz, opuścił pracę, aby zacząć pisać książki.

CHERUB to tajna agencja, sekcja brytyjskiego wywiadu, w której skład wchodzą bardzo specyficzni agenci. Agenci, którzy mają od dziesięciu do siedemnastu lat i mogą pochwalić się wyszkoleniem, o jakie nikt by ich nie podejrzewał.

Agencja ta ma swoją wieloletnią historię i niesamowicie wysoką skuteczność. Wszyscy jej rekruci są wybierani na podstawie ścisłej selekcji. Następnie przechodzą skomplikowane szkolenie, po czym gotowi są brać udział w przeróżnych misjach. Nikt nie podejrzewa, że jest śledzony przez dziecko...

James Choke jest jednym z tych dzieciaków, które często pakują się w kłopoty. W sumie nic dziwnego, bo chłopak nie ma tak łatwego życia. Jakby tego było mało, pewnego dnia wszystko się komplikuje i James trafia do domu dziecka. Na szczęście ktoś uznał, że pasuje idealnie do profilu agenta CHERUBA. Chłopak trafia do agencji, jednak nim zostanie agentem czeka go nie jedna niebezpieczna próba.

Etap szkolenia został opisany w fantastyczny sposób - bogaty w szczegóły, ujawniający wiele interesujących informacji na temat działalności agencji. Dosłownie CHERUB został przedstawiony od podszewki. Jest to świetny wstęp do serii, gdyż autor włożył naprawdę dużo pracy, by wszystko wytłumaczyć i obnażyć system, w jakim poruszają się agenci. Została poruszona i wytłumaczona kwestia moralności, mniejszego zła. Chociaż przyznam, że sama nie zastanawiałam się nad tym wcześniej. Jednak widać, że Robert Muchamore przygotował się na każdą ewentualność.


"Czasem musimy robić przykre rzeczy, żeby osiągnąć cel."

Zawsze wydawało mi się, że książki o dzieciach są, no właśnie - dla dzieci. "Rekrut" zmienił moje zdanie w tej materii. Zdecydowanie nie jest to książka dla dzieci, o czym przestrzega nawet stosowna informacja na odwrocie książki. Jest to dość nietypowa młodzieżówka, chociaż uważam, że nawet i starszym przypadnie do gustu. Mimo iż bohaterowie mają po naście lat, to nie bije to po oczach. Owszem, często zachowują się jak na swój wiek, jednak mają w sobie pewną dojrzałość emocjonalną, dzięki czemu nie irytowali mnie swoim postępowaniem. 

"Rekruta" czytało mi się niesamowicie szybko, gdyż został napisany w prostym do odbioru, młodzieżowym języku. Cała historia naprawdę mnie zainteresowała i nie było chwili abym się nudziła. Akcja płynnie poruszała się do przodu. Może i nie było jakichś niesamowicie zaskakujących sytuacji, ale ta książka ich nie potrzebowała.

Uważam, że jest to świetnie skonstruowana historia. Autor zadbał o każdy szczegół i w pewnym stopniu jego literacka fikcja może wprowadzić zamęt w umyśle czytelnika, aby pomyślał - "a może to wszystko prawda?".

"Rekrut" naprawdę mi się spodobał. Była to niezwykle miła odskocznia od tego, co czytam na co dzień. Nie sądziłam, że aż tak może mi się spodobać. Z niecierpliwością czekam, aż sięgnę po dalsze części z serii "CHERUB".  


Autor: Robert Muchamore 
Seria/cykl wydawniczy: CHERUB, t. 1
Gatunek: Młodzieżowa
Wydawnictwo: Egmont
Liczba stron: 320

Zobacz także:

6 comments

  1. W ostatnim czasie dosyć często napotykam tę serię w empiku i księgarniach. Zastanawiałam się czy warto przeczytać tę książkę... po przeczytaniu twojej reenzji utwierdziłam sie w przekonaniu że jednak warto po nią sięgnąć, dzięk-i tego mi właśnie brakowało ;)
    Pozdrawiam, Luna

    OdpowiedzUsuń
  2. Sama nie wiem.. młodzieżówki coraz mniej do mnie trafiają.

    OdpowiedzUsuń
  3. Nawet to mogłoby być ciekawe...

    OdpowiedzUsuń
  4. Czuję się zachęcona. Jeśli tylko znajdę czas, ta książka na pewno trafi w moje ręce :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Książka wydaje się być ciekawa, może przeczytam :-)

    OdpowiedzUsuń
  6. Czytałam i muszę przyznać, że również miło to wspominam ;)

    OdpowiedzUsuń

Łączna liczba wyświetleń