Recenzja komiksu Assassin's Creed. 2 - Aquilus

20 grudnia

Tak to już jest, że po pierwszej części przychodzi czas na drugą. A kontynuacja historii rodu Asasynów nosi tytuł „Aquilus”. Po zdarzeniach z poprzedniego tomu – „Desmond”, tytułowy bohater, tym razem musi odkryć tożsamość zdrajcy. Okazało się bowiem, że ktoś z jego najbliższego otoczenia nie jest do końca szczery, więc potomek Asasynów ponownie za pomocą urządzenia Animus udaje się w czasy swoich przodków, by poznać prawdę...


Tym razem wciela się w Aquilusa, postać nową w uniwersum, gdyż – z tego, co wyczytałem na różnych stronach tematycznych, bohater ten nie pojawił się dotychczas w żadnej z gier. Fani tego tytułu na pewno będą wniebowzięci, mogąc poznać losy kolejnego zabójcy.

Niewiele więcej można w tym miejscu powiedzieć o samej fabule, nie zdradzając za dużo i nie psując frajdy wszystkim tym, którzy jeszcze nie czytali. A warto! Powiem więcej! Według mnie drugi tom komiksu Assassin’s Creed jest nieco lepszy od pierwszego – właśnie głównie pod względem fabularnym.

Autorzy komiksu się nie zmienili, a są to Scenarzysta Eric Corbeyran oraz rysownik Djillali Defali, więc szata graficzna pozostała tu taka sama, czyli bardzo dobra. Jednak scenariusz, według mnie, jest bardziej przemyślany niż było to w przypadku pierwszej przygody komiksowego Desmonda Milesa. Historia opisana w tym tomie trzyma w napięciu aż do ostatnich stron, kiedy to główny bohater odkryje prawdę o zdrajcy w swoich szeregach oraz będzie musiał stawić czoła nowej zagadce.

Jedyne, co nie pasuje mi zdecydowanie jeszcze w kwestii wizualnej, to jednolite brzegi zeszytów, które nieopatrzone są żadnym tytułem, więc po odłożeniu na półkę nie wiemy tak naprawdę z czym też mamy do czynienia.
Komu mogę polecić „Assassin’s Creed, 2 – Aquilus”? Moim zdaniem odnajdzie się tu i zagorzały fan serii gier, jak i również kompletny laik, który tak jak i ja, na pewno doceni graficzną i fabularną część komiksu.

Autor: Eric Corbeyran (scenariusz), Djillali Defali (rysunki)
Gatunek: Komiks / Science-fiction
Wydawnictwo: Sine Qua Non
Liczba stron: 48                 
Ocena: 8/10

Serdeczne podziękowania dla wydawnictwa SQN, za udostępnienie egzemplarza komiksu do recenzji i pozytywne nastawienie do Recenzjum :)

Zobacz także:

0 comments

Łączna liczba wyświetleń