Recenzja książki "Skrzydła Laurel"

7/31/2013

Aprilynne Pike zawsze była dzieckiem z niesłychanie bujną wyobraźnią. Bajki wymyśla od zawsze. W wieku dwudziestu lat ukończyła wydział pisania kreatywnego na Uniwersytecie Stanowym Lewisa i Clarka w Idaho. Kiedy nie pisze, można ją zwykle znaleźć w siłowni. Lubi też śpiewać, czytać, interesuje się aktorstwem i pracuje jako doula – osoba zajmująca się emocjonalnym przeprowadzeniem kobiet przez poród. Ostatnio Aprilynne z mężem oraz trojgiem dzieci przeniosła się do Arizony.

Od czasu do czasu mam ochotę sięgnąć po książkę, przy której całkowicie się zrelaksuję, przy której nie odczuwam potrzeby rozwikłania zawartych w niej zagadek. Jak i również, której fabuła jest na tyle wciągająca, a słownictwo przyjemne, że aż chce się czytać. Taką właśnie lekturą są „Skrzydła Laurel”.




Laurel jest nastolatką o nietypowych nawykach, nie tylko tych żywieniowych. Posiada także niespotykaną historię dzieciństwa. Jej całe życie staje na głowie, gdy pewnego dnia odkrywa mały punkcik na swoich plecach. Wkrótce dziewczyna zaczyna poszukiwać odpowiedzi na dręczące ją pytania. Doprowadza ją to do magicznego świata wróżek, który okazuje się być w niebezpieczeństwie…

To pierwsza książka, w której natrafiłam na motyw baśniowych wróżek, chociaż muszę przyznać, że autorka ukazała te stworzenia w odrobinę inny sposób, niż przedstawia to przeciętne wyobrażenie o wróżkach. Poza tym jest to młodzieżówka, gdzie bohaterka przenosi się do nowego miasta, zmienia szkołę, poznaje przyjaciół… Autorka posłużyła się tu dobrze znanym schematem, co dla szukających kompletnej nowości może być denerwujące. Ponadto Laurel poznaje sympatycznego chłopaka, a następnie w jej życiu pojawia się inny, tajemniczy przystojniak. Lecz na całe szczęście nie przypomina to typowego trójkąta miłosnego… I to chyba na tyle tej schematyczności :) 

 „Nigdy z Ciebie nie zrezygnowałem - powiedział, 
przyciskając usta do jej czoła. 
- I nigdy nie zrezygnuję.”

Jeśli chodzi o bohaterów, to nie mam żadnych zastrzeżeń, ale też nie zawładnęli moim sercem. Z pewnością najciekawszą postacią jest właśnie główna bohaterka Laurel. Poznawanie jej było naprawdę przyjemne. Ciekawie się czytało o jej „wróżkowych” nawykach, a także o tym, jak radzi sobie w nowej rzeczywistości.

„Skrzydła Laurel” to książka, w której istotne elementy są dawkowane, przez co poznawanie fabuły jest o wiele przyjemniejsze. Język, którym posłużyła się autorka jest młodzieżowy, chociaż nie zawiera w sobie żadnych elementów slangu. Tekst został tak rozmieszczony, że nie męczy oczu, dzięki czemu nie utrudnia czytania. Większość rozdziałów jest bardzo krótka, co dodatkowo sprawiało, że bardzo szybko się ją czytało. Jedynym mankamentem jest okładka książki, która nie do końca oddaje nastrój. Nie ocenia się książki po okładce, ale - jak wiadomo - oprawa również jest ważnym czynnikiem przy wyborze lektury.

Trzeba przyznać, że pani Pike zawarła w swojej książce wiele świetnych elementów. Odnaleźć w niej można motyw miłosny, magię, tajemnicę, sporo akcji, a nawet walkę. Książka przypadnie do gustu z pewnością młodzieży, która ma ochotę na pewną odskocznię i relaks przy niewymagającej lekturze.

Czas, który spędziłam z „Skrzydła Laurel” uważam za bardzo dobrze wykorzystany. Jest to świetny wstęp do serii i z przyjemnością zagłębie się w dalsze losy wróżki, w kontynuacji „Magia Avalonu”.

Autor: Aprilynne Pike
Gatunek: Fantasy
Seria/cykl wydawniczy: Laurel tom 1
Wydawnictwo: Dolnośląskie
Liczba stron: 264

Zobacz także:

7 komentarze

  1. Polecam tą serię jak najbardziej. To jedna z moich ulubionych ^^

    OdpowiedzUsuń
  2. fantastyka już mi się niestety przejadła, a już wróżki to szczególnie do mnie nie przemawiają...
    to musiałoby być nie wiem jak oryginalne żebym po to sięgnęła, a nie wydaje mi się takie. więc na razie podziękuję :)

    OdpowiedzUsuń
  3. O! Tematyka mnie interesuje, dlatego zamówiłam tę powieść do recenzji- i choć byłam pełna obaw, teraz już wiem, że lektura będzie całkiem, całkiem ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Dużo o tej serii słyszałam i chętnie się za nią zabiorę :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Chętnie przeczytam, jeśli będę miała taka okazję :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Kocham tę książkę. Czytałam kolejne części. Cała seria jest świetna :) Pozdrawiam, Livresland :)

    OdpowiedzUsuń
  7. polecam tę serię. Skończyłam już czwartą książkę i bardzo mi się podobała :)

    OdpowiedzUsuń