Recenzja książki "Troje"
20 czerwca
Sarah Lotz jest specyficzna pisarką, o której nie da się za wiele wyczytać w internecie. Sarah publikuje książki zarówno pod własnym nazwiskiem jak i pod wieloma pseudonimami. Jest także autorką scenariuszy filmowych
Jednego dnia, niemal równocześnie, mają miejsce cztery katastrofy lotnicze wielkich samolotów pasażerskich. W wyniku tych wydarzeń giną setki ludzi i wydaje się, że nikt nie jest w stanie przeżyć takiej katastrofy, a jednak... Troje dzieci uchodzi z życiem i są, o dziwo, praktycznie nienaruszone.
Jednak zdecydowanie coś się z nimi stało, niezaprzeczalnym dowodem tego jest to, że wokół nich zaczynają dziać się dziwne rzeczy. Losem Trojga żyje praktycznie cały świat, szczególnie fanatycy religijni. Snute są domysły i przeróżne teorie spiskowe dotyczące niezapomnianego Czarnego Czwartku.
Jednak nikt nie wie gdzie może przebywać czwarte, cudowne dziecko. Dziecko, które według wielu musiało ocaleć z czwartej katastrofy. Czwarty Jeździec Apokalipsy, na którego wszyscy polują...
Przed premierą "Troje" książka miała niesamowitą akcję promocyjną i jestem niemal pewna, że pobudziła ciekawość masy ludzi. Fabuła owiana tajemnicą, czarne koperty i intrygujący pierwszy rozdział, który stał się podstawą do natychmiastowego wykupienia
praw do publikacji całości na dwudziestu największych rynkach
wydawniczych, z pewnością sprawiły, że "Troje" stało się obiektem pożądania wielu osób.
"Ludzie, którzy stracili kogoś bliskiego, często mówią, że nie
rozumieją, jak to możliwe, że świat wciąż funkcjonował jakby nigdy nic.
Ja też tego nie rozumiałem."
Przyznam, że oczekiwałam czegoś innego po lekturze tej książki. Nie spodziewałam się, że została ona napisana w formie pewnego rodzaju reportażu. To dokument dotyczący czterech katastrof lotniczych, które nawiasem mówiąc - nigdy nie miały miejsca. Jest to zbiór wywiadów, relacji, wypowiedzi naocznych świadków, zapisy rozmów, kawałki artykułów z gazet i wielu innych rzeczy bardziej lub mniej związanych z owym Czarnym Czwartkiem. Nie ukrywam, że nie do końca mi to odpowiadało, ale trzeba jednak przyznać, że autorka niesamowicie realistycznie przedstawiła całą tę historię i naprawdę nie trudno uwierzyć w jej prawdziwość. Poza tym autorce świetnie udało się stworzyć napięcie, klimat i owiać całość tajemnicą, która nurtuje czytelnika od początku.
Ogromnym minusem tejże książki jest jej tandetna oprawa, która jest tak miękka, że nie uszkodzenie jej jest czymś praktycznie nieosiągalnym. Czarna okładka jest niesamowicie podatna na wszelkie zadrapania i zagięcia. Nawet po pierwszym ściągnięciu książki z półki zdecydowanie nie wyglądała ona za dobrze. Poza tym czarna obwoluta robi naprawdę świetne wrażenie, z całą pewnością sprawia, że książka wyróżnia się na tle innych.
"- Wciąż znajduję jakieś resztki. Kości, kawałki metalu…
Wypełzają z ziemi jak odłamki pocisku z rany. Ziemia ich nie chce."
Wypełzają z ziemi jak odłamki pocisku z rany. Ziemia ich nie chce."
"Troje" to specyficzna pozycja, którą trudno do czegokolwiek porównać. Zawarto w niej przeróżne formy wypowiedzi, jedne bardzo emocjonujące, inne opisujące przerażające rzeczy, które trafiają do czytelnika. Ogólnie całość obnaża ludzką psychikę, ukazuje sposób, w jaki ludzie radzą sobie z tego typu tragedią i jak reagują na takie wydarzenia.
Nie jest łatwo ocenić tę książkę. Z jednej strony jest to interesujący reportaż, ale z drugiej strony - z racji tego, iż jest to całkowita fikcja - nie do końca udało mi się wciągnąć w opowieść. Gdyby wydarzenia te miały miejsce naprawdę sytuacja wyglądałaby inaczej. Może wtedy w tej książce odnalazłabym coś więcej poza chęcią poznania rozwiązania tajemnicy. "Troje" to dobra książka, jednak nie mogę powiedzieć żeby mną wstrząsnęła i trafiła na półkę ulubionych pozycji, tak jak stało się to w przypadku wielu czytelników.
Gatunek: Thriller
Wydawnictwo: Akurat
Liczba stron: 480
8 comments
Byłam dzisiaj w empiku - prawie kupiłam. Była podniszczona, co mnie jakoś nie zaskoczyło przez właśnie tą swoją miękkość. .___.
OdpowiedzUsuńChyba poczekam, aż moja biblioteka się w nią zaopatrzy.
Właśnie kończe lekturę tej książki i szczerze mówiąc spodziewałam się czegoś zupełnie innego ._. Niezbyt usatysfakcjonowała mnie ta książka, myślałam, że będzie lepsza ze względu na kampanie reklamową, która została przeprowadzona z wielkim bum.
OdpowiedzUsuńKsiążka do mnie nie dotarła, jednak żałuję, bo sądząc bo wpisach blogerów to książka bardzo oryginalna, reportaż połączony z thrillerem to nie codzienne połączenie. A akcja marketingowa bardzo ciekawa.
OdpowiedzUsuńWydaje mi się, że niekoniecznie odpowiadałaby mi forma reportażu, więc wole nie ryzykować. Jak pojawi się w bibliotece to spróbuję, ale na własną rękę nie będę jej kupować.
OdpowiedzUsuńCzytałam i bardzo mi się spodobała ta książka. Ciekawa, nie mogłam się wręcz od niej oderwać. Aż dziw, bo to jednak nie jest typowa powieść, tylko właśnie zbiór reportaży, wywiadów, różnych wiadomości. Ale podobało mi się :)
OdpowiedzUsuńJestem tej książki bardzo ciekawa. :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie: http://maximumofbooks.blogspot.com/
@Wiktoria to przez możliwość czytania w Empiku, którą ja osobiście sobie bardzo cenię, bo nie lubię kupować kota w worku :) Po kilku pierwszych stronach już znam formę, język i wiem czy chcę kupić czy nie. Jeżeli jednak poza tymi podniszczonymi egzemplarzami nie ma innych na półce to proszę obsługę o zafoliowany model, zazwyczaj znajdują na magazynie :)
OdpowiedzUsuńChętnie bym przeczytał. :)
OdpowiedzUsuń