Recenzja książki "Malowany Człowiek" Księga I oraz II
16 kwietnia
"Z oddali dobiegł odgłos wielkiego rogu..."

Na samym początku wypada wspomnieć, iż Demoniczny Cykl, jak został ochrzczony, jest planowany na 5 tomów. W Polsce natomiast każdy z tych tomów zostanie wydany (przynajmniej do tej pory tak było) w dwóch częściach. Tak więc mamy, dla przykładu, "Malowany Człowiek" księga I oraz księga II. Sam kiedyś wpadłem w pułapkę...

O czym jest powieść? Najlepiej przytoczyć tu słowa Jarosława Grzędowicza, które prosto i zwięźle tłumaczą podstawę wykreowanego przez Bretta świata: "Dzień należy do ludzi, noc do demonów. Podzielony świat, w którym nie można oddalić się od chronionego runicznymi znakami miejsca, by zawsze zdążyć doń przed zmrokiem." W takiej właśnie rzeczywistości, bardzo oryginalnej, a także przerażającej, żyją bohaterowie książki. Arlen, Leesha oraz Rojer. Dzieciaki, które pozornie nie mają ze sobą nic wspólnego, jednak przeznaczenia nie da się oszukać... Zdecydowanie to Arlen Bales jest tu jedną z najważniejszych postaci. Autor ukazuje losy młodego chłopca, który na pierwszy rzut oka nie wydaje się nikim wyjątkowym. Jednak życie weryfikuje... Każdy kolejny dzień przynosi ze sobą coś nowego, a każda kolejna przetrwana noc może być powodem do radości. Demony są bowiem bezlitosne, o czym mały mieszkaniec Potoku Tibbeta niebawem się przekonuje...
„Każde dziecko pewnego dnia musi sobie zdać sprawę, że dorośli również popełniają błędy i okazują słabość, tak jak wszyscy inni. Następnego dnia, czy tego chce czy nie, nie jest już dzieckiem.”
Z nie mniejszą uwagą Brett opisuje losy Leeshy, młodej dziewczyny zamieszkującej Zakątek Drwali, której życie również dało w kość. Jest też i młody Rojer, któremu demony odebrały rodzinę, ale przygarnięty przez Arricka Słodką Pieśń wkrótce idzie w jego ślady i staje się minstrelem, zarabiając na chleb za pomocą akrobacji i gry na skrzypcach. W trakcie fabuły ta trójka staje się coraz starsza i zaczynają patrzeć na świat trzeźwiej. Uczą się, dorastają i wkrótce widzą dokładnie w jakiej rzeczywistości przyszło im żyć. Ludzkość pogrążona w wiecznym strachu, nie mogąca oddalić się od swych siedzib więcej niż o pół dnia drogi, aby zdążyć do domu przed zachodem słońca i móc skryć się za, nie zawsze niezawodną, barierą runiczną.

Tak, Peter V. Brett to jeden z moich ulubionych pisarzy i tak - polecam jego książki każdemu, kto jeszcze nie czytał. Ja miałem przyjemność jedynie dwukrotnie pochłonąć "Malowanego Człowieka" (obie księgi), ale gdybym mógł, sięgnąłbym po niego jeszcze nie raz.
Tłumaczenie: Marcin Mortka
Ilustracje: Dominik Broniek
Gatunek: Fantasy
Seria / cykl wydawniczy: Demoniczny Cykl, tom 1, księga I i II
Wydawnictwo: Fabryka Słów
Liczba stron: 504, 320
Ocena: 10/10!
Recenzja bierze udział w wyzwaniu "Czytam fantastykę".