Recenzja lub może raczej artykuł, bądź rekomendacja Fantasy Komiks

2/23/2013

Szczerze mówiąc - pisząc tego posta szykowałem się już do sporządzenia mowy pożegnalnej i uznania "Fantasy Komiksu" za wymarłego śmiercią naturalną. Już niemal spisałem na straty tą serię, którą – nawiasem mówiąc - miałem przyjemność czytać od tomu pierwszego. Na szczęście byłem w błędzie!

Czym jest "Fantasy Komiks"? – ktoś spyta.

"Fantasy Komiks", najogólniej rzecz biorąc, jest antologią komiksów różnych autorów, wydawaną cyklicznie. Początkowo nowe zeszyty ukazywały się każdego miesiąca, a pierwsza publikacja nastąpiła w marcu 2010 roku.  Jednak kryzys na rynku wydawniczym i tu odcisnął swoje piętno, ale "FK" nie chciało upaść – od tomu 9 twórcy zmuszeni byli jednak zmienić pismo w dwumiesięcznik, podnieść cenę (z 19,99 na 29,99) i zmniejszyć ilość stron oraz kanały dystrubucji , przy okazji – na szczęście – poprawili jakość okładek. Aż do numeru 19, który do niedawna uważałem za zeszyt ostatni. Jednak "FK" po prostu znów zmuszone było do zmiany – stało się kwartalnikiem. Jednakowoż nie tłumaczy to zupełnie czteromiesięcznego okresu, w którym to pismo zniknęło z rynku. Kwartalnik oznacza, iż coś jest wydawane co trzy miesiące… Czy może się mylę?

Tom 20 będzie miał swoją premierę 26 lutego 2013.

Mimo wszystko… Cóż można znaleźć w "FK" i czy warte jest zakupu?

W antologii pojawiło się dość sporo cykli komiksowych (wszystkie zagranicznych autorów), które niestety podzielone zostały na poszczególne tomy. Dla przykładu – jedna seria zadebiutowała w 5 numerze "FK", a zakończyła w 18. I tu niestety trzeba również zaznaczyć, że można było przeczytać ją w tomie 5, 6, 7, 9, 11, 13, itd… Zatem – nie dość, że została rozbita (co da się jednak racjonalnie wytłumaczyć), to jeszcze czytelnicy nie mogli zapoznać się z dalszymi losami bohaterów w każdym następnym wydaniu komiksu. Jednocześnie rozpoczynały się inne serie, które to również były „rozbijane” analogicznie, i tak dalej, i tak dalej. Dodając do tego fakt, iż "FK" w międzyczasie z miesięcznika przeszedł na formę dwumiesięczną – frustracja czytelników jest tu nieunikniona. Cóż, przynajmniej według moich doświadczeń. A co ma począć osoba, która kupuje - załóżmy tom 5 i nie jest zaznajomiona z poprzednimi losami z danego cyklu?... W każdej antologii znajdziemy trzy osobne serie (były wyjątki!), które oddzielone są od siebie krótkimi stripami komiksowymi o goblinach, krasnoludach czy też fantastycznych dostawcach pizzy. Można więc chwilę odetchnąć między każdymi kilkudziesięciostronicowymi komiksami. Na dokładkę – czasami pojawiają się też wszelkiej maści artykuły. Całość ma zazwyczaj ponad 130 stron (wcześniej miało więcej), zatem całkiem sporo.

Muszę, po prostu muszę wspomnieć, iż zdecydowana większość plansz komiksowych, które miałem przyjemność czytać w tejże antologii była bardzo dobra. Mam tu na myśli zarówno obszar fabularny, jak i graficzny. Co prawda, style scenariuszy oraz rysunków przewijają się tu niczym w kalejdoskopie, i nie wszystkie mi "podpasowały"... Jednak wiele z zawartych tu serii jest wykonanych z ogromną precyzją i starannością, czego nie można odmówić ich twórcom.

Czy warto pokusić się zatem o zakup antologii? Moim zdaniem warto, jednak jak wyżej wymieniłem - istnieje kilka niedogodności, które moim zdaniem znacznie wpływają na poczytność pisma. Wielka szkoda, bo uważam, że "Fantasy Komiks" ma wielki potencjał...

Poniżej przedstawiam listę wydanych do tej pory serii, które można było znaleźć w "FK" wraz z krótkimi opisami, które pochodzą ze strony wydawcy. Być może znajdą się tu wielbiciele zagranicznych komiksów, którzy znają niektóre cykle lub też co poniektórzy znajdą tu coś interesującego dla siebie.

"Rozbitkowie z Ythaq"
"Cykl ze scenariuszem sławnego Christophe'a Arlestona, twórcy komiksów Lanfeust z Troy,Lanfeust w kosmosie i Trolle z Troy. Rysunki: Adrien Floch.
Na nieznanej planecie dochodzi do katastrofy ziemskiego statku międzygwiezdnego. Rozbitkowie ruszają przez świat pełen magii, potworów i wrogich ras. Będą musieli znaleźć sposób na skontaktowanie się z ziemską flotą kosmiczną."

"Legenda"
"Autorem scenariusza i rysunków jest Swolfs, znany w Polsce z cyklu grozy Książę nocy.
W pewnym księstwie zostaje wymordowana prawie cała rodzina panującego władcy. Uchodzi z życiem tylko nowo narodzony syn księcia. Wychowywany przez czarownika, a potem przez wyjętych spod prawa, przygotowuje się do zemsty. Najtrudniejszym jego przeciwnikiem będzie czarny mag, który doprowadził do śmierci bliskich prawowitego następcy tronu."

"Lasy Opalu"
"Seria napisana przez Christophe'a Arlestona, a zilustrowana przez Philippe'a Pelleta.
Leśny świat Opal znajduje się pod rządami okrutnych kapłanów. Ale istnieje przepowiednia, że ich tyranię złamie młody potomek dawnego heretyckiego wieszcza. Być może jest nim wieśniak Darko - i dlatego w pogoń za nim ruszają siepacze kapłanów. Ale na szczęście chłopak ma potężnych sprzymierzeńców."

"Samuraj"
"Japonia epoki samurajów to kraina wojen i mrocznych tajemnic. Możnowładca Akuma odnajduje grobowiec Trzynastego Wróżbity. Dzięki bijącej z niego mocy zamierza zdetronizować cesarza. Sprzeciwić mu się może tylko wędrowny mistrz miecz Takeo i dziewczynka, której udało się rozwiązać magiczną łamigłówkę."

"Zaraza"
"Seria napisana przez francuskiego scenarzystę Jean-Charlesa Gaudina, twórcę znanych cykliMarlysa i Garous, a narysowana przez Frédérica Peyneta (Les Apatrides i Toran). Pośród plemion zamieszkujących wybrzeża wielkiej rzeki panuje straszliwa zaraza. Nie ma na nią lekarstwa, zatem lud Oldisów postanawia wysłać wyprawę w górę rzeki, by odnalazła źródło choroby. Do ekspedycji przyłączają się wojownicy z plemienia Burundów. Razem wędrują ku nieznanym krainom, gdzie skażeni są nie tylko ludzie, ale też zwierzęta, a nawet rośliny..."

"Sloka"
"Seria stworzona przez dwóch Francuzów: scenarzystę Ulriga Godderidge'a i znanego (np. Rozbitkowie z Ythaq) rysownika Adriena Flocha. Na planecie Link-Archoid toczą ze sobą wojnę dwa imperia, które wkroczyły w okres rozwoju technologicznego. Ale istnieją też zagubione na oceanie wyspy, których mieszkańcy wierzą w dawnych bogów i parają się magią. Na jednej z takich wysp awaryjnie ląduje samolot wojskowy z dwoma żołnierzami na pokładzie. Uratowani przez tubylców, muszą spędzić wśród nich następne miesiące. Jednak zawierucha wojenna dociera także tam - i wtedy okaże się, czy moc prymitywnych bogów jest w stanie ochronić swoich wyznawców przed uzbrojonymi po zęby żołnierzami nowoczesnej cywilizacji."

"Wyprawa Alunysa"
"Autorami scenariusza są Christophe Arleston (Rozbitkowie z Ythaq, Lasy Opalu) oraz młoda francuska pisarka Melanyn. Rysunki stworzył bardzo doświadczony grafik Éric Cartier (ur. 1957).
Wyprawa Alunysa to humorystyczno-przygodowa historia, rozgrywająca się w świecie Troy 800 lat przed czasami Lanfeusta (bohatera serii Lanfeust z Troy). Stanowi część dużej kolekcji Legendy Troy, opisującej przygody wielu bohaterów, żyjących w różnych epokach historii planety Troy.Wyprawa Alunysa opowiada o szalonym magu z Akademii Eckmulskiej, który na skutek pomyłki w zaklęciu zamienił się duszami z własnym kotem. Musi teraz udać się na koniec świata, gdzie żyją mityczne stworzenia, mogące mu pomóc w odczynieniu czaru."

"Szafranowa Noc"
"Scenariusz do tej opowieści napisali Christophe Arleston i Melanyna, autorzy świetnie znanych historii umieszczonych w świecie Troy. Rysunkami zajął się Eric Hérenguel, twórca znanej, parodystycznej serii Kran.
Tysiąc czterysta lat przed epoką Lanfeusta w świecie Troy istniało już wiele różnych państw. W jednej z krain, położonej na dalekiej północy Hedulii, nikt nie wierzy w czary. Mimo to pewnej nocy pojawia się prawdziwy duch przodka baronów zamku Szafranowa Noc, by pomóc rodowi w walce z wrogami. Jak zwykle w opowieściach ze świata Troy, przygoda spod znaku płaszcza i szpady miesza się z fantasy i komedią."

"Zmierzch bogów"
"Scenariusz napisał Francuz Nicolas Jarry, autor wielu serii, w tym słynnej Les Brumes d'Asceltis, a rysunki są dziełem Kanadyjczyka Djiefa, twórcy m.in. Le Testament des siecles. Obaj są specjalistami w przenoszeniu na strony komiksowe wariacji na temat odległej historii i mitów.
Dawno temu Odyn, główny bóg germańskiego panteonu, wdał się w walkę z władcą Nibelungów, aby zdobyć pierścień władzy. I zdobył go, ale równocześnie został obłożony klątwą. W końcu udało mu się uwolnić od złego czaru, gdy przelał go na rodzaj ludzki. Wtedy właśnie rozpoczęły się na ziemi wojny, których kulminacją był konflikt między Burgundami a Hunami, opisany w Pieśni o Nibelungach. Jarry i Djief przedstawiają fascynujacy obraz mitycznych wojen i boskich konfliktów, wzorowany nie tylko na starogermańskich pieśniach, ale też na monumentalnych operach Ryszarda Wagnera."
"W poszukiwaniu Graala"
"Autorami opowieści są dwaj Francuzi, scenarzysta François Debois i rysownik Stéphane Bileau, znani z serii umieszczonych w świecie dawnych Celtów: Les Contes de Broceliande, Les Contes du Korrigan, a przede wszystkim właśnie W poszukiwaniu Graala. Nowatorska, wspaniale łącząca celtyckie mity, historię i przygodę, historia o królu Arturze i czarowniku Merlinie. Młody, niedoświadczony Artur musi doprowadzić do scalenia małych państw Brytów, by móc przeciwstawić się wojskom najeźdźców. Ale że w sprawę wmieszane są potężne siły boskie i demoniczne, zadanie to okazuje się nad wyraz trudne do wykonaania. Seria ta jest jednym z najwyżej ocenianych dokonań komiksu z gatunku fantasy historycznej ostatnich lat."

"Łowcy smoków"
"Łowcy smoków od pierwszego tomu stali się bestsellerem w Zachodniej Europie. Obecnie seria liczy trzynaście części.Cykl opowiada dynamiczne, pełne przygód historie o kilku wojowniczkach, należących do niezwykłego Zakonu Łowców Smoków. Tylko one mogą ochronić swój świat przed nie wiadomo skąd pojawiającymi się jaszczurami, które chcą opanować krainy należące do ludzi. Łowczynie muszą nie tylko wspaniale walczyć, ale również być dziewicami, gdyż tylko dziewic smoki nie są w stanie wyczuć swymi magicznymi zmysłami. Bohaterki stawiają też czoło ludziom i zwierzętom przekształconym w krwiożercze monstra przez emanujący od smoków Złoczar."

"Przysięga"
"Scenariusz do tego hitu napisał Francuz Fabrice David, który stał się sławny dzięki komiksom science fiction (Live War Heroes), kryminalnym (Zodiac Killer), historycznym (m.in.Carthage, Les Voies du Seigneur; Bravesland), ale przede wszystkim dzięki serii fantasy – Przysiędze. Rysunki są dziełem mistrza stylu realistycznego, Erica Bourgiera, który wcześniej pracował z Davidem nad albumem Live War Heroes.
Przysięga to emocjonująca opowieść przygodowo-polityczna o zmaganiach między władcami oraz o walkach z potworami. Kilkadziesiąt lat temu wszystkie księstwa północy zostały zjednoczone przez pochodzącego od olbrzymów króla Garantiela. Po latach pokoju pewien ambitny książę postanawia rozpętać wojnę domową, by przejąć rządy w państwie. Aby tego dokonać, sprowadza z krańców kontynentu legendarnych wojowników, Drekkarów. Wraz z nimi przybywają bestie, których nie widziano od tysiąca lat – smoki. Rozpoczynają się krwawe walki, mające zdecydować o przyszłości królestwa."

Oraz stripy humorystyczne:

"Brzdące z Troy" - "Zabawne historyjki o dzieciństwie Lanfeusta, bohatera serii Lanfeust z Troy."
"Gobliny" - "Krótkie opowieści o złośliwych i głupawych potworkach."
"Heroic Pizza" - "Jeśli dostarczasz pizzę czarownicom i potworom, musisz być prawdziwym bohaterem!"
"Barbok i Blondella" - "Zabawne, krótkie opowieści o parze przyjaciół: leniwym, lubiącym dobrze zjeść i wypić smoku Barboku oraz czekającej na prawdziwą miłość księżniczce Blondelli. Oczywiście, po głowę smoka wciąż przybywają nowi łowcy potworów, a po rękę księżniczki - rycerze, pragnący uwolnić ją z łap stwora. Los wszystkich tych przybyszy na ogół jest marny!"
"Krasnoludy" - "W dobrze znanym czytelnikom FK uniwersum goblinów żyją także inne ciekawe stwory, między innymi krasnoludy. Małe wzrostem, ale potężne męstwem i siłą, są znakomitymi wojownikami, lubiącymi udawać prawdziwych macho. Ale sytuacja zmienia się, gdy wracają do domu, gdzie rządzą ich żony..."


Czym tak naprawdę jest niniejszy post? Miał być mową pożegnalną, jednak przekształcił się finalnie w artykuł opinio-informacyjny oraz poniekąd - rekomendację "Fantasy Komiksu". Wielka szkoda, że nie mamy tu zbyt dużego zasięgu, jeśli chodzi o miłośników fantastyki, ale być może ta wiadomość przyczyni się do tego, że chociaż jedna osoba zainwestuje te 30 polskich złotych (bez grosza!) i pokusi się na kolejny tom tej ciekawej antologii.


Życzyłbym twórcom tego projektu, aby "FK" wróciło do czasów swojej świetności, poszerzyło grono odbiorców i na powrót stało się miesięcznikiem :)
Sobie również tego życzę, a co! :)

26 lutego biegnę do empiku po 20 tom :)

Autorzy: Różni
Gatunek: Fantasy / Science-fiction
Wydawnictwo: Egmont
Ocena zbiorcza (śr. arytmetyczna): 7/10

P.S. Wpis został urozmaicony okładkami oraz planszami komiksów, które są ogólnodostępne w internecie.

Zobacz także:

4 komentarze

  1. No, no, no kawał dobrej roboty. Teraz po przeczytaniu Twojej recenzji bardzo żałuję że nie czytam FK. Myślisz że mogę gdzieś uzupełnić swoje braki? Marzyłyby mi sie na półce komiksy od tomu pierwszego :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo dziękuję :) Oj, jest czego żałować :D
      Odnośnie zaopatrzenia się w numery archiwalne, to na twoim miejscu uderzyłbym do samego źródła. Napisz maila do Egmontu z zapytaniem :) Myślę, że powinni coś jeszcze znaleźć. Ale jak pomyślałem sobie o kwocie za te wszystkie numery... Licząc na szybko, to wyszło mi, iż wydałem już 520 zł :P (chyba dobrze policzyłem xD) Sporo :)
      Życzę powodzenia w znalezieniu FK :)

      Usuń
    2. Wydać na raz 520 zł na raz to trochę sporo ;/ napiszę może mają i może rozłożą mi na raty XD. Jak coś znajdę na pewno się pochwalę ;D

      Usuń
    3. No, na pewno na raz to spora kwota :) Powodzenia w takim razie :) Mam nadzieję, że się uda :)

      Fajnie, że mój tekst skłonił choć jedną osobę do zakupu :)

      Usuń