Recenzja książki "Pretty Little Liars. Tajemnice Ali"

08 maja

"Tajemnice Ali" to oficjalny prequel serii "Pretty Little Liars", autorstwa Sary Shepard. Akcja tej książki rozgrywa się jeszcze przed zaginięciem Alison i w całości skupia się na jej osobie. Jednak nie należy od niej rozpoczynać swojej przygody z tą serią. Ujawnione zostają w niej największe tajemnice, których rozwiązania Kłamczuchy szukają przez wiele tomów.

"- Jestem Ali - powiedziała do swojego odbicia. 
- I jestem fantastyczna."

Alison DiLaurentis całkowicie odmieniła życie czwórki zwykłych dziewczyn zamieszkujących Rosewood. Aria, Emily, Hanna i Spencer były nikim do czasu, aż pewnego dnia znalazły się pod domem państwa DiLaurentis. Dla Ali również był to wyjątkowy dzień...


Pojawiają się tu pierwsze sekrety dziewczyn, które mimo iż są przez nie pilnie strzeżone, to Ali doskonale zna ich treści - Aria dowiaduje się o romansie ojca, Hanna ukrywa swój problem z jedzeniem, Emily przekonuje się o swojej orientacji, a Spencer jak zwykle interesuje się chłopakiem swojej siostry. Kłamczuchy jednak nie znają żadnej z tajemnic Ali. Jednak ktoś inny zna jej każdy sekret, a w dodatku życzy jej śmierci....

Książka ta zmieniła całkowicie moje spojrzenie na Kłamczuchy. Uważam, że to właśnie one są źródłem swoich późniejszych problemów, a nie Alison. Przez wszystkie części Ali była ukazywana jako przebiegła, mściwa manipulatora. Oczywiście nie mówię, że tak nie jest, bo jest w tym część prawdy. Jednak po bliższym poznaniu tej dziewczyny oraz jej historii zrozumiałam jej postępowanie oraz motywy, jakie nią kierowały. Aria, Emily, Spencer i Hanna nie były takimi idealnymi przyjaciółeczkami, za jakie od zawsze się uważały. To one pierwsze zaczęły odsuwać od siebie Ali.

"Tajemnice Ali" w większości przedstawiają zdarzenia, o których była już mowa w przeróżnych częściach "Pretty Little Liars". Jednak tym razem pokazane są z punktu widzenia najpopularniejszej dziewczyny z Rosewood, a nie tylko tak, jak pamiętają to Kłamczuchy. Zostaje wyjaśnione wiele tajemnic związanych z Alison, a przede wszystkim co tak naprawdę stało się w noc zaginięcia Ali i... dlaczego "-A" mści się na dziewczynach. Co więcej - można się domyślać z czyjej pomocy korzysta ich prześladowca.

 "Na naszym drzewie genealogicznym rośnie mnóstwo zgniłych jabłek 
- powiedziała nieznajoma, która najwyraźniej też rozwikłała całą tajemnicę."

Zdecydowanie jest to najlepszy tom całej serii "Pretty Little Liars", jednak ze względu na liczne tajemnice jakie ujawnia, myślę, że najbezpieczniej przeczytać ją dopiero około 9-10 tomu serii. Kiedy przejdziemy już przez jeden z najważniejszych wątków - dotyczący bliźniaczek. W "Tajemnicach Ali" zostaje on dokładnie wyjaśniony. Autorka pokazuje jak doszło do zamiany Ali i Courtney, z którą tak naprawdę przyjaźniły się Kłamczuchy, a także czemu właśnie z nimi.

Serdecznie polecam ten dodatek, który jest oficjalnym prequelem całej serii. Z pewnością nie jest to jakiś zapychacz, ponieważ od dawna czekałam na taki tom. Jest po prostu fantastyczny. Uważam, że dopiero po zapoznaniu się z "Tajemnicami Ali" możemy mieć pełny obraz tego, co tak naprawdę dzieje się w Rosewood. Zwłaszcza, że wydarzenia z tej książki odbiegają daleko od serialowej adaptacji "Pretty Little Liars".

Autor: Sara Shepard
Gatunek: Młodzieżowa
Seria / cykl wydawniczy: Pretty Little Liars, t. #0,5
Wydawnictwo: Otwarte
Liczba stron: 304

Zobacz także:

8 comments

  1. Mi się nie podobał ten dodatek do serii. Wszystko co było w tej książce było już powiedziane we wcześniejszych tomach. Ewentualnie uporządkowało mi to myśli o tym wszystkim, ale to i tak mało :/

    OdpowiedzUsuń
  2. Dla mnie to trochę dziwne... z perspektywy autorki oczywiście. Nie napisałabym, że jest to "prequel" PLL, kiedy i tak lepiej go nie czytać przed ogarnięciem większej połowy części PLL. Prequel to prequel i on ma nas wprowadzić w ten świat, wtajemniczyć, jednak nie demaskować tajemnice, o których mowa w innych częściach. Dla mnie to bardziej (po przeczytaniu ten recenzji) coś na bazie "przeczytaj wszystkie części PLL, a jak będziesz mieć niedosyt to sięgnij po tę pozycję".

    OdpowiedzUsuń
  3. @oxfordka: nie mogę się z Tobą zgodzić jeśli chodzi o definicje "prequel". On wcale nie ma nas wprowadzać "w świat", jest tylko jego uzupełnieniem. To normalne, że coś takiego powstaje trochę później i zawiera w sobie znane już wcześniej wątki :)

    OdpowiedzUsuń
  4. @Zuz: być może masz rację. Piszę jedynie to co mi mówiono np w bibliotece, że jest to takie jakby wprowadzenie w losy bohaterów, które powinno czytać się w pierwszej kolejności, a dopiero ruszać pozostałe części :)
    Ale jeśli moje myślenie jest mylne to dziękuję za oświecenie :) -> często i gęsto w swoich recenzjach piszę o takich rzeczach i dla mnie to obowiązkowy początek, by przejść dalej :)

    OdpowiedzUsuń
  5. @oxfordka: może i obie mamy rację :) Myślę, że to zależy tak naprawdę od autora i jego wizji :) Jednak w większości przypadków (tak jak i w tym) jest to tylko dodatek do serii :) Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Marzę, żeby ją przeczytać. Niesamowicie mnie korci, żeby sobie ją kupić. Uwielbiam PLL, a po takiej recenzji to na pewno kiedyś to zrobię :)

    red-apple-blog.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  7. Pamiętam, jak wciągnął mnie serial ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Przeczytałam dopiero 4 części, a tę książkę mam na półce i po Twoich słowach zaczynam się zastanawiać, czy nie lepiej byłoby poczekać, znaczy przeczytać resztę książek z tej serii... :c

    shelf-of-books.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń

Łączna liczba wyświetleń